Alambre Púa
Bad Bunny
Data wydania
13 lipiec 2025
Producent
Tainy
Tekst Oryginalny
Hoy te voy a buscar y te voy a besar
Cerca del lunar
Contigo, yo me arrebato sin fumar
Lo de meno' es el lugar
Después que estés tú, yo la paso bien
Tú ere' la baby, no te cambio por cien
Tú te monta' en mi carro y parece un Mercedes-Benz
Como tú, ninguna se ve, ninguna se ve
Como tú, ninguna se ve
Si me deja', te hago un bebé
Quiero darte un besito al revé'
No sabía que aquella iba a ser la última ve'
Estoy triste que no la grabé, fuck, no la grabé
Pero aún guardo tus foto' que me envíaste 'esnúa
Me amarraste el corazón con alambre de púa'
Habla claro, ma', tú ere' bruja
Extraño escucharte, piquetúa
Ey, decirme papi, daddy, tú ere' una mala, baddie
Mueve ese culo, booty, súbelo a la story
Está bellaca, horny, atrevida, naughty
Baby, no pare', don't stop, tú la tiene', you got it
Hoy te voy a buscar y te voy a besar
Cerca del lunar
Contigo, yo me arrebato sin fumar
Lo de meno' es el lugar
Después que estés tú, yo la paso bien
Tú ere' la baby, no te cambio por cien
Tú te monta' en mi carro y parece un Mercedes-Benz
Como tú, ninguna se ve, ninguna se ve
Al la'o mío, ninguna se ve
Bebé
Ninguna se ve
Bebé
Al la'o mío ninguna se ve
Bebé
Ninguna se ve
Como tú, ninguna se ve
Tłumaczenie
Dziś cię odnajdę i pocałuję znów,
Nieopodal tego znaku, co tuż pod blizną.
Z tobą, choć nie palę, odlatuję w dal,
Miejsce tu nie ważne – liczy się ty i ja.
Gdy jesteś, ja się dobrze czuję,
Jesteś jedyna, za nic cię nie zmienię.
W moim aucie wyglądasz jak w luksusie,
Żadna jak ty, niczym królowej muza.
Jeśli pozwolisz, dziecko ci dam,
Chcę ci dać pocałunek, pod prąd, tak właśnie mam.
Nie wiedziałem, że to ostatni razy,
Łzy mi w oczach stają, że to wspomnienia mam.
Twoje zdjęcia wciąż mam, przesłałaś mi nagie,
Złapałaś serce jak w drut kolczasty.
Powiedz prawdę, jesteś czarodziejką,
Tęsknię za głosem, co brzmiał zuchwale.
Mówisz do mnie "papi", "tato", niegrzeczna tańczysz,
Kołyszesz biodrami, dodajesz na stories.
Jesteś zuchwała, odważna jak zawsze,
Nie przestawaj, błagam, wszystko masz, nie ma szans.
Dziś cię odnajdę i pocałuję znów,
Nieopodal tego znaku, co tuż pod blizną.
Z tobą, choć nie palę, odlatuję w dal,
Miejsce tu nie ważne – liczy się ty i ja.
Gdy jesteś, ja się dobrze czuję,
Jesteś jedyna, za nic cię nie zmienię.
W moim aucie wyglądasz jak w luksusie,
Żadna jak ty, przed nami nie staje, nie ma jak ty.
Kochana,
Żadna nie jest jak ty,
Kochana,
Obok mnie żadna nie dorówna ci,
Kochana,
Żadna jak ty – żadna, żadna.